Napierdalamy po polsku

[Verjamem]

To, że nie ma ewidentnych dowodów nie znaczy, żeby nie drążyć. Po ostatnich kilku latach wiemy, żeby patrzeć bardziej na ręce TVP. OGAE tonuje nastroje i mówi, że wszystko było w porządku to niestety żaden wyznacznik, bo nie posiadamy innych mediów eurowizyjnych a i mieli tutaj swojego przedstawiciela. Może liczą na jakieś korzyści albo po prostu chcą dobrze żyć z Publiczną. Tego się niestety dowiemy albo wyjdzie to bliżej samej Eurowizji. Sprawdzimy w maju, ile osób pojedzie do Malmo

To, że jest bananem i stoi za nią wytwórnia dla mnie nie jest problemem, a nawet plusem - będzie miała promocję, a jak rodzina dorzuci się na fajny występ to już w ogóle ekstra.

Mamy w Polsce dużo Ukraińców, ale nie równajmy proszę w dół do standardów ukraińskich.

Dramy są wszędzie, w zeszłym roku w Grecji nawet do sądu poszli.

 

[blue00eyes]

Eh.. ja nie popieram hejtu i tak dalej i neich sobie Luna jedzie, ale jest to stricte reprezentantka TVP, bo juror TVP tak zadecydował. Nie wierzę, że można dać absolutne zero Steczkowskiej. Kasia Moś też odklejona btw bo zero dla Luny na tle innych to też za nisko.

Nie będę piosence "The Tower" szczególnie kibicować, bo nic specjalnego w niej nie ma. Takie piosenki słychać codziennie i w każdym kraju jest taki pop czy takie wokale. Na Eurowizji musi być coś ciekawszego, innego. I to nie jest hejt tylko opinia. Próbuję, włączam, słucham, chcę żeby mi się to wkręciło, ale nie wchodzi. Jakoś znajdę inny kraj.

Piosenka Justyny miała mocne i słabsze momenty, ale zawierała wyrazisty motyw i ogólnie był jakiś na to pomysł i mógł wypaść świetny staging. Wyższy był potencjał i to jest stracona szansa TVP - kolejna. Nie rozumiem co było ryzykownego w wyborze, właśnie trzeba ryzykować a nie wysyłać MOTR-y.

Samo wejście do finału to dla mnie za mało, ja chcę żeby nie było poddawane w wątpliwość czy wejdziemy czy nie tylko czy będziemy w top 10.

 

[lilka]

Otóż to. Ja nie hejtuję, po prostu się nie mogę przekonać do tej piosenki. I w sumie nawet nie mam potrzeby. Słyszałam ją całe dwa razy i mi wystarczy. Po prostu mam wrażenie jakbym słyszała kilka eskowych, sztampowych zmiksowanych szlagierów. A na Eurowizji nie o to chodzi, przynajmniej gdzieś od mniej więcej 2014-2015. Może niesłusznie oceniam, bo kompletnie nie znam dziewczyny, ale trochę mi się nie skleja piosenka z tym stylem typu "popatrzcie, jestem alternative".
No cóż, jak zwykle trzeba będzie się "przytulić" do innego kraju.

 

[blue00eyes]

Ale mamy słabą Eurowizję w tym roku. Są 3 piosenki do których wracam

 

[Nelisa]

Ale mamy słabą Eurowizję w tym roku. Są 3 piosenki do których wracam

W sumie zauważyłem, że częściej wracam do piosenek, które "umarły" w krajowych preselekcjach, niż do tych które je wygrały. Część tegorocznych faworytów w poprzednich latach nie weszłaby nawet do top 10.

 

[lilka]

Mnie się podobają Włochy i Luksemburg.